wtorek, 2 sierpnia 2016
czwartek, 3 marca 2016
Nowy blog
Hej kochani!
Chciałam Was tylko poinformować, że teraz piszę na blogu www.to-i-owo-nietypowo.blogspot.com i to tam Was serdecznie zapraszam!
Ps. Przekopiuje tam też recenzję tuszu SGGM :)
sobota, 20 lutego 2016
#1 Smart Girls Get More - Słaba taniocha? - Nie do końca
Hej Kochani!
Osobiście znam wiele osób, które do tanich kosmetyków są dość sceptycznie nastawione; wolą zapłacić więcej i korzystać ze sprawdzonych, ale niestety często - drogich marek. Panuje przekonanie, że to co tanie jest złe, gorsze. Lecz czy naprawdą tak jest? W dzisiejszym, wieczornym poście chcę Wam przedstawić niepozorną mascarę False Lashes marki Smart Girls Get More. Kupiła mi ją moja siostra na promocji w Naturze za bodajże 6,99zł. Nie spodziewałam się niewiadomo czego, wręcz byłam pewna, że mascara będzie miała przeróżne mankamenty jak np. pozostawianie grudek czy sklejanie rzęs.
I tu zostałam pozytywnie zaskoczona! Mascara sprawdziła się świetnie: wydłużyła i delikatnie pogrubiła rzęsy. W dodatku, dzięki niej przekonałam się do silikonowych szczoteczek, które cudownie rozdzielają włoski i są przede wszystkim małe i precyzyjne. Opakowanie też jest niczego sobie - proste, praktyczne i szczelne. Tuszu używam od ok. mięsiaca i jak na razie sprawdza się świetnie. Jedna warstwa wystarcza mi na co dzień, ale mascarą da się uzyskać również mocniejszy efekt.
A więc można? Można. Dobra jakość za niewielką cenę - bardzo proszę.
Więcej o firmie możecie przeczytać TU .
A oto kilka zdjęć:
W komentarzach napiszcie czy odpowiada Wam taka długość postów i czy wypróbowaliście ten tusz.
Do następnego!
Osobiście znam wiele osób, które do tanich kosmetyków są dość sceptycznie nastawione; wolą zapłacić więcej i korzystać ze sprawdzonych, ale niestety często - drogich marek. Panuje przekonanie, że to co tanie jest złe, gorsze. Lecz czy naprawdą tak jest? W dzisiejszym, wieczornym poście chcę Wam przedstawić niepozorną mascarę False Lashes marki Smart Girls Get More. Kupiła mi ją moja siostra na promocji w Naturze za bodajże 6,99zł. Nie spodziewałam się niewiadomo czego, wręcz byłam pewna, że mascara będzie miała przeróżne mankamenty jak np. pozostawianie grudek czy sklejanie rzęs.
I tu zostałam pozytywnie zaskoczona! Mascara sprawdziła się świetnie: wydłużyła i delikatnie pogrubiła rzęsy. W dodatku, dzięki niej przekonałam się do silikonowych szczoteczek, które cudownie rozdzielają włoski i są przede wszystkim małe i precyzyjne. Opakowanie też jest niczego sobie - proste, praktyczne i szczelne. Tuszu używam od ok. mięsiaca i jak na razie sprawdza się świetnie. Jedna warstwa wystarcza mi na co dzień, ale mascarą da się uzyskać również mocniejszy efekt.
A więc można? Można. Dobra jakość za niewielką cenę - bardzo proszę.
Więcej o firmie możecie przeczytać TU .
A oto kilka zdjęć:
W komentarzach napiszcie czy odpowiada Wam taka długość postów i czy wypróbowaliście ten tusz.
Do następnego!
Rainbow29Unicorn
✰ Coś na początek ✰
Hej wszystkim!
Moją pasją jest czytanie książek, pisanie tzw. fanfiction. Oprócz tego uwielbiam oglądać filmy i testować kosmetyki. Na ,,Nietypowej Recenzentce" chcę połączyć te wszystkie zainteresowania: będę recenzować filmy, książki, kosmetyki etc.
Nie ma co dłużej zanudzać ;) Niedługo dodam pierwszą recenzję.
Do zobaczenia!
Rainbow29Unicorn
Subskrybuj:
Posty (Atom)